top of page

Sauna fińska - czy robisz to dobrze?


Kochamy sanowanie i z przyjemnością podzielimy się z Wami wskazówkami, jak wykonywać je prawidłowo. Kiedy w ośrodku jest saunamistz, możecie z pełnym zaufaniem oddać się w jego ręce, jednak zazwyczaj musimy sobie radzić sami. I co wtedy? Sprawdźcie, czy faktycznie dobrze i bezpiecznie korzystacie z sauny.


Działanie sauny

Liczne badania udowodniły już prozdrowotne działanie sauny suchej. Saunowanie podnosi odporność, wspomaga procesy naturalnej detoksykacji, poprawia działanie układu oddechowego i krążenia. Ale, jeżeli mówimy o prozdrowotnych właściwościach sauny, to musicie wiedzieć, że badania, które to potwierdzają przeprowadzane były na Finach – czyli w państwie stanowiącym kolebkę sanowania. Finowie z sauny korzystają regularnie – 1-3 razy w tygodniu przez co najmniej kilka miesięcy w roku. Korzystają też z niej zgodnie ze sztuką saunowania, o czym możecie przeczytać w dalszej części tekstu. Jednorazowy wypad do sauny niestety nie przyniesie efektów, o których napisałam wyżej, mimo to warto ze względu na jej dodatkowe działanie.



Temperatura w saunie

Czy wiesz ile powinna wynosić właściwa temperatura w saunie suchej? Zazwyczaj termometr umieszczony jest pod sufitem i pokazuje temperaturę powietrza na tamtej wysokości – powinna być ona bliska 100 stopni Celsjusza. Jednak im bliżej podłogi tym temperatura jest niższa, a na samym dole może wynosić jedynie 40 stopni. Jak to możliwe, że jesteśmy w stanie wytrzymać w tak wysokiej temperaturze? Otóż wraz z wysokością i wzrostem temperatury wilgotność powietrza drastycznie spada. Przy podłodze wilgotność wynosi ok. 20-30%, dlatego mimo niższej temperatury odczuwamy silne gorąco, a pod sufitem, gdzie temperatura jest bliska 100 stopni wilgotność spada do ok.5%. Dzięki temu jesteśmy w stanie mimo wszystko wytrzymać w saunie kilkanaście minut. Te parametry są niezwykle istotne pod katem właściwego korzystania z sauny, a niewiele osób zwraca na nie uwagę.


Sauna – wysiłek i relaks jednocześnie

W związku z takim rodzajem wilgotności i temperatury, seans w saunie to bardzo duży wysiłek dla organizmu. Na tyle duży, że np. sportowcom nie zaleca się stosowania sauny na dzień przed intensywnym wysiłkiem. Jeżeli będziecie planować sanowanie, pomyślcie o tym, żeby kolejny dzień przeznaczyć na odpoczynek i relaks. Wtedy działanie sauny przyniesie najlepsze rezultaty.

Co to znaczy właściwie, ze sauna jest wysiłkiem? Podczas seansu nasze krążenie zostaje intensywnie pobudzone, a serce musi pracować na wysokich obrotach, żeby utrzymać organizm w równowadze. Nasze ciało, żeby utrzymać stałą temperaturą zaczyna intensywnie się pocić, a wraz z potem usuwane są toksyny. Bardzo ważnym etapem sanowania jest polanie ciała zimną wodą. Podczas tego działania nasze naczynia intensywnie się gimnastykują, a zmiana temperatury i wilgotności powietrza trenuje nasz układ oddechowy.

Ale sauna nie jest tylko wysiłkiem dla naszego organizmu. Dzięki zastosowaniu ciepła, a więc tzw. termoterapii, sauna rozluźnia napięcia, poprawia ukrwienie i odżywienie tkanek i dotlenia je! To jest prawdziwie zdrowy relaks dla naszego ciała.


Sauna nie dla cery naczyniowej

Ze względu na obciążenie układu krążenia sauna nie jest wskazana przy poważnych problemach z krążeniem i chorobach serca. Nie zaleca się jej także w przypadku cery naczyniowej i skłonności do pękania naczynek np. na nogach, bo niestety ze względu na intensywne rozszerzenie drobnych naczyń w skórze przy regularnym korzystaniu z sauny może dojść do utrwalenia problemu.

Jak właściwie korzystać sauny?

Do sauny zawsze chodzimy zdrowi. Korzystanie z sauny przy pierwszych objawach przeziębienia faktycznie może pomóc, ale narażamy innych na ewentualne zarażenie się, więc jest to absolutnie wykluczone. Co innego sanowanie w domu – w takim przypadku, przy ogólnie zdrowym organizmie sauna faktycznie może pomóc, ale może też… rozłożyć nas na łopatki! Więc jest to działanie ryzykowne.

Jak krok po kroku powinien wyglądać seans w saunie?

Przed wejściem powinniśmy wziąć prysznic po to, żeby zmyć wszelkie zanieczyszczenia oraz kosmetyki, które mamy na ciele. Mogą one utrudniać proces pocenia (np. dezodoranty) i detoksykacji. Pewnie spotkaliście się z tym, że do sauny warto wejść z maską na włosy lub ciało, jednak takie działania pozostawcie w przypadku zaplanowanych rytuałów Spa pod opieką masażystów i kosmetologów. Raczej w celach kosmetycznych wykorzystuje się łaźnię parową, w której warunki do wchłaniania preparatów są lepsze. Bardzo wysokie temperatury mogą wręcz źle działać na zaaplikowane kosmetyki i doprowadzić do podrażnienia skóry.

Z prywatnej sauny możemy korzystać nago, jednak w publicznej należy mieć ze sobą czysty ręcznik, na którym się położycie i ewentualnie ręcznik do owinięcia ciała dla własnego komfortu. Oba powinny być bawełniane. Wszystkie syntetyczne włókna w saunie mogą pod wpływem wysokiej temperatury wytwarzać toksyny, a przecież idziemy do sauny … pozbyć się ich.

Czas spędzony w saunie nie powinien przekraczać 15 minut, przy czym – co nie jest zbyt popularne u nas – powinno się stopniowo przechodzić z najniższej na najwyższą półkę. Wtedy trening naszego organizmu jest kontrolowany i wyciągniemy z niego najwięcej! Na najwyższej półce powinno się przebywać około 5-8 minut. Na tym etapie, jeżeli nasz organizm jest już przyzwyczajony do sanowania można polać kamienie wodą. Ale uwaga! Nie w każdym miejscu ze względu na budowę pieca można to robić. Zapytajcie o to w recepcji oraz… waszych kompanów saunowania. Może dla nich para to będzie za dużo?




Czy po saunie trzeba brać zimny prysznic?

Tak, tak i jeszcze raz tak. Samo rozgrzanie ciała bez intensywnego schłodzenia nie przyniesie rezultatów! Chociaż nie jest to najprzyjemniejszy etap saunowania, nie wolno go pomijać. Nie trzeba jednak wylewać na głowę wiadra lodowatej wody, a wręcz może być to niebezpieczne. Jak to robią Finowie? Prosto z sauny wychodzą na dwór i nacierają całe ciało śniegiem. To nie brzmi jak skok na główkę prawda?  Kiedy wyjdziecie z sauny, rozpocznijcie od zimnego prysznica na stopy i dłonie i kierujcie się w górę ciała. Bardzo ważne, żeby schłodzić także głowę – nadmierne przegrzanie bez schłodzenia może spowodować chociażby bóle głowy.



Woda – ważna sprawa

W ciągu jednego dnia należy przeprowadzić 1-2 takie seanse. Pomiędzy nimy należy zachować odstęp co najmniej 20-30 minut na odpoczynek i uzupełnienie płynów. W przerwie pomiędzy kolejnymi wejściami, koniecznie trzeba uzupełnić płyny. W samej saunie nie pijemy, ale w związku z tym, ze wraz z potem usuwamy cenne minerały, należy je uzupełnić przy pomocy wysokozmineralizowanej wody lub soku warzywnego. Robimy to po prysznicy, w czasie odpoczynku i błogiego relaksu po pobycie w saunie.

61 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page